czwartek, 5 marca 2009

***
Hej dzisiaj bardzo króciutko i informacyjnie, ze wybywam do Wisły na powyzszą konferencję, w celu aby Powstać i Zajaśnieć. A tak przy okazji będę tłumaczyć. Mam nadzieję, ze jak wrócę będę miała czas napisać coś więcej. Ostatnio czasu nie miałam w ogóle blogowego, albowiem jak tylko napisałam posta o Rozdartej Zasłonie, zasłona rozdarła się i dziać się zaczęło dziać dziać! Bóg jest dobry i wierny i jest bardzo ciekawie, ale coś za coś. Muszę jeszcze chwileczkę pomilczeć na blogu, ale juz niedługo.

Dla dopytujących się zainteresowanych Yunem informuję, ze tłumaczenie juz skończone. Wydawnictwo zdaje się planuje wyrobić się w marcu z wydaniem, albo jakoś tak. Baaaaaaaardzo polecam. Jest to jedna z tych książek, które całkowicie wstrząsnęły moim jestestwem. I być może w jakimś stopniu przyczyniła się do rozdarcia mojej osobistej zasłony (wspomnianej w poprzednim akapicie). No, moze nie ksiązka sama, ale modlitwy, do których Duch mnie skłaniał w czasie tłumaczenia. Jeśli jesteś głodny tego, zeby jeszcze bardziej znać Pana i chodzić jeszcze blizej Niego, znać Jego serce i słuzyć Mu, to naprawdę i zaprawdę ksiązka to dla Ciebie.

Całuję i lecę jaśnieć. M

0 komentarze: