Hello najmilsi. Kolejny niedzielny wieczór po kolejnym pełnym wydarzeń tygodniu. Jestem zmęczona, ale bardzo zadowolona. Tyle działo się dobrego. Tyle Bożego błogosławieństwa i łaski. Tyle Jego prezentów i tyle nadprzyrodzonej mocy do przejścia trudnych sytuacji - i jeszcze nauczenia się z tego czegoś drogocennego. Trochę nie mam siły już pisać niczego mądrego, ale stwierdziłam, że muszę się wyzwolić od takiej wewnętrznej presji, żeby w każdym poście napisać coś bardzo mądrego i głębokiego. Podjęłam dzisiaj decyzję, że będę starała się pisać częściej, nawet gdyby to miało być coś bardzo prostego i krótkiego, ale żebyście wiedzieli, że o was pamiętam, że się za was modlę, że się wami cieszę. I żebyście wy mogli wiedzieć, jeśli czasem o tym zapominacie, że Magda K. też ma ludzką twarz. O jak bardzo bardzo.
niedziela, 29 czerwca 2008
Magda z Ludzką Twarzą ;)
Autor: MadziaMadzia o 21:00 1 komentarze
środa, 18 czerwca 2008
Kilka słów o odpoczynku
Coś nie wychodzi mi to hucznie zapowiadane częste pisanie... O niepoprawna Magdaleno! Narobiłaś nadziei, a teraz milczysz ;) No, jakoś to tak ze mną jest. Skończył mi się nawał lekcji, więc teraz rzuciłam się w wir robienia rzeczy Które-Czekały-Na-Takie-Czasy-Jak-Teraz. Tak więc spędzam więcej czasu na modlitwie. Więcej czasu biegając po Kabatach. Więcej czasu poświęcam korespondencji i spotkaniom z poszczególnymi wytęsknionymi jednostkami. Więcej czasu na porządki i przemeblowania. I takim sposobem znów nie mam morza czasu. Ale zastanawiam się - czy to chodzi o to, żeby mieć morze czasu? Raczej chodzi o to, żeby mieć czas zajęty właściwymi rzeczami. A coraz większy procent mojego czasu, dzięki Bogu, w moim odczuciu, należy właśnie do tej kategorii, choć ciągle potrzebuje jeszcze wiele wzrastać w tej dziedzinie.
*
Tak więc u progu sezonu wakacyjnego: Nie bójcie się odpoczywać. Nie bójcie robić sobie przerwę. Nie wstydźcie się czystej "bezużytecznej" przyjemności. Ale przede wszystkim i ponad wszystko szukajcie odpoczynku w Nim a nie w bezczynności i bierności. Kiedy będziecie mieli w Nim odpoczynek, nie przegapicie punktu równowagi między pełnym mozolnej pracy życiem faryzeusza a bezowocnym i pełnym porażek życiem leniwca. Kiedy będziecie mieli odpoczynek w Nim, w ogóle niczego nie przegapicie. Nie przegapicie życia. Czego życzę wam i sobie samej :) Całuję M
Autor: MadziaMadzia o 22:04 1 komentarze
wtorek, 10 czerwca 2008
Nie pokładajcie ufności w książętach... :)
Ahoj kochani! Tak więc wreszcie nadszedł moment kiedy zaczęło mi po maleńku ubywać lekcji a przybywać czasu. Co prawda czas ten od razu zaczęłam wykorzystywać, więc nie nudzę się i nie odczuwam gwałtownego spowolnienia tempa zycia, ale zmiana w strukturze dnia codziennego bardzo głośno mówi mi o tym, ze idzie nowe! Na przykład dzisiaj, w zwykły dzień w ciągu tygodnia, w środku dnia, mogłam sobie pozwolić na spacerek z Asią i moim bratankiem Natankiem i nawet nie spojrzałam ani razu w ciągu całej tej rekreacji na zegarek! Czyste szaleństwo! Po prostu piękne! W weekend za to byłam w Kielcach, gdzie jak zwykle zostałam zainspirowana, w tematach wielorakich, ale głównie w temacie roli Izraela w Bozym planie czasów ostatecznych jak i roli jaką w tychze Bozych planach dla Izraela odgrywa nasza własna Ojczyzna! Jestem bardzo zachęcona do modlitwy. I w ogóle bardzo zachęcona! Jakby ktoś był bardziej zainteresowany napewno coś znajdzie na ten temat ciekawego na stronie Wieczernika, do której link znajdziecie z boku strony.
Autor: MadziaMadzia o 20:41 1 komentarze