wtorek, 2 września 2008

W drodze do Domu

Sorry straszne za zanik Magdy!!! Pan Bóg trochę poprzestawiał mi wakacje i w związku z tym cały czas jestem dalej w rozjazdach. Wróciłam z Zakościela i natychmiast musiałam się bardzo bardzo intensywnie zabrać za kończenie tłumaczenia książki. Wyrobiłam się w ciągu 5 dni, akurat na czas, żeby wyjechać na bardzo intensywny i cudowny weekend w Kaliszu, gdzie znów tłumaczyłam. Wróciłam późnym wieczorem w niedzielę i teraz miałam aż 2 dni na ogarnięcie się w Warszawie, ale juz jutro raniuśko jadę do Gorzowa, tym razem bardziej wypoczynkowo i towarzysko, i wrócę w sobotę prosto na koncert TGD. A w niedzielę pierwsze po wakacjach spotkanie kościoła domowego. Ilość zmian we mnie, wydarzeń, nowych perspektyw, nowych oczekiwań, nowych początków, które Pan Bóg zdołał w tym czasie wyprodukować w moim zyciu jest tak duża, że nie wiem nawet od czego zacząć, a żeby cos tak serio popisać nie będę miała czasu dopóki nieco nie osiądę w Warszawie, po 7-ym września. Ale co się odwlecze, to nie uciecze :)))

*
Napiszę tylko, ze niesamowitym przełomem dla mnie jest to, że choć widzę bardzo wyraźnie w jakim ogólnym kierunku idzie moje życie i choć dalej mam móstwo rzeczy powpisywanych do kalendarza, ale teraz wpisy te się bardzo szybko zmieniają, a mnie to, o dziwo, nie wytrąca z równowagi! Tak jakby Pan coś we mnie przemienił i stwierdził, że teraz będzie mógł przejąć naprawdę kontrolę nad moim czasem i planami, nie zabijając mnie przy tym. I nie zabija. Siedzę z rozdziawioną buzią, chłonę Jego pokój i miłość, a moje życie, tak jak obiecuje Pan w Ef 3:20, przerasta wszystko o co kiedykolwiek mogłabym Go prosić i na co kiedykolwiek sama wpadłam.
*
Tak więc póki co lecę dalej a was wszystkich na ten czas rozstania błogosławię z całego serca w imieniu potężnego, wszechmocnego Boga, naszego Pana Jezusa Chrystusa, który jest Miłością, i Prawdą i Drogą - moją i twoją Drogą do Ojca. Całuję i do usłychu w roku szkolnym. MadziaMadzia

2 komentarze:

jagnieszka pisze...

oj zazdraszczam tych szalonych wakacji,pobytu w Gorzowie też:)))
ja w Gorzowie będę na warsztatach w piątek to może się zobaczymy,bardzo bym chciała:)

MadziaMadzia pisze...

Hej Jagniecha! Spodziewam się byc na warsztatach proroczych w piątek (o ile Pan Bóg znów mi czegoś nie poprzestawia :)) Więc jest bardzo prawdopodobne że się zobaczymy :)))) Pozdr. Magda :)